Kiedyś ten most był ciekawszy, vide przedwojenne zdjęcie, ale dalej fascynuje mnie ilekroć jadę drogą Zielona Góra- Żagań i przejeżdżam nieopodal niego. Ot, lokalna atrakcja.
W Nowogrodzie Bobrzańskim zamek zbudował Henryk I Brodaty z początkiem XIII wieku. Stanął on na wzgórzu na prawym brzegu Bobru na miejscu wcześniejszego grodu warownego. Jak podają źródła, zniszczono go w latach 60-tych. Ot, rozebrano zabytek. Oto kilka widoków z wzgórza zamkowego, dziś pustego. Władzom nawet proponowałem w liście by odbudować zabytek. Średnio chyba to podchwyciły.
Widok miasta i podgrodzia w połowie XVIII wieku według Friedricha Bernharda Wernhera

Brama prowadząca na teren "zamku"

Panorama Bobru z wzgórza zamkowego

Widoki z zamkowego wzgórza
W 1952 roku niejaki pan Grau założył swój warsztat krawiecki. Zbił na tym majątek, przebudował więc swój dom na rogu Mickiewicza i Żeromskiego. W 1892 roku na owym budynku którego parter jest w całości wielkim pomieszczeniem sklepowym, pojawia się szyld "W. Grau". Pożar północnej pierzei rynku powoduje że pan Grau przyspiesza decyzję o budowie wielkiego centrum handlowego przy rynku. Później właściciel narożnej działki rozpoczyna budowę narożnego wielkiego budynku z ogromnym sklepem Feliksa Bicka na parterze. Wówczas jednak stary dom p. Graua jest wyburzony, w jego miejsce p. Hoffman buduje obecny budynek ze sklepami na piętrze i parterze.

Bank PKO (Pocztowa Kasa Oszczędności) pojawił się tu w 1950 roku. Dziś jest właścicielem obu budynków. A w historycznym centrum Zielonej Góry brak jest już domu towarowego.
Świdnica jest z niewielką atencją traktowana przez zielonogórzan. Uchodzi za wieś, choć liczy 1400 mieszkańców i w zasadzie przeradza się w satelickie miasteczko Zielonej Góry. Co więcej, w latach 1514- 1648 Świdnica na krótko uzyskała prawa miejskie. Poniższe sztychy dawnej Świdnicy, zapewne z czasów gdy szalał tutaj purytański protestantyzm, pochodzą z jednego z przedwojennych kalendarzy ojczyźnianych (Heimatkalendar) i są przerysowane z "Topografii" Wernera.

Plan wsi ok. 1750 r.

Jak podaje Wikipedia „W 1514 roku, dzięki staraniom Baltazara von Kittlitz (Kietlicza), Świdnica na krótko otrzymała prawa miejskie, które – ponownie na kilka lat – zostały potwierdzone w roku 1602 przez cesarza Rudolfa II. Lokacja jednak okazała się nieudana. Peryferyjność w umiejscowieniu wobec głównych szlaków handlowych zdecydowała o całkowitym pozbawieniu praw miejskich po roku 1648.”
Świdnica dziś: Fara świdnicka, inny kościół
Świdnica dziś: Fara świdnicka, autor: Mohylek, licencja CC, wikimedia
Biała Góra jest niezwykłym punktem widokowym. Tutaj jest po prostu przełom Odry, która w tym miejscu przebija się przez wzniesienia Walu Zielonogórskiego. Z tego wzniesienia oglądać możemy wspaniałą panoramę meandrów Odry oraz nadodrzańskich lasów po drugiej stronie rzeki. Bezpośrednio pod nami- ujście Śląskiej Ochli do Odry.
Miejsce to było dobrze już znane naszym przedwojennym mieszkańcom, pozostawili oni po sobie opisy swoich wycieczek krajoznawczych w „Kalendarzach Ojczyźnianych”. Oto kilka panoram Odry jakie znalazłem w owych pożółkłych publikacjach. Niestety, jak się okazuje, jedynych. Tak bardzo jako Polacy poznaliśmy nasz region, że aby znaleźć panoramę przełomu Odry z największego wzniesienia okolicy, sięgać muszę do źródeł przedwojennych…
Poniżej: również kolejne miejsce zapomniane.

Borów Polski, wieś w gminie Nowe Miasteczko koło Nowej Soli to przykład tego jak w woj. lubuskim dba się o średniowieczne zabytki. Wystarczy przecież porównać widok zamku w Borowie Polskim sprzed 70 lat i obecnie. Kiedyś zamek był nakryty dachem, dziś są to gołe ruiny wietrzejące i rozpadające się z każdą zimą. Co wydarzyło się za polskiego panowania na tych ziemiach z tymże zamkiem? Zamkiem który przetrwał stulecia, by paść w kapitalizmie i końcówce komunizmu? Wiemy że szabrowany był przez Rosjan, ale czemu komunistyczne a później solidarnościowe władze o nim zupełnie zapomniały? O zabytki, i to jeszczeo zamki średniowieczne, dba się , nie dopuszczając by stały bez dachu jako rozpadające się ruiny.
Fotografie: Heimatkalendar oraz wikimedia
70 LAT TEMU
DZIŚ

Jak podaje portal zamki.net.pl za jedną z leciwych mieszkanek wioski, ów budynek był użytkowany do II wojny światowej, a następnie splądrowała go doszczętnie Armia Czerwona wywożąc ciężarówkami nawet kafelki z podłóg. Kiedy znikł dach, nie wiadomo, podobno do 1968 roku. Polacy zamku przed wietrzeniem murów nie zabezpieczyli, dziś owa ruina tylko się rozpada.
Z wikipedii:
Gotycki zamek powstał w końcu XIV w. na planie prostokąta o wymiarach 22,5 na 23,5 m.Rozbudowy zamku o skrzydło renesansowe od strony wschodniej dokonał w latach 1548-1550 Jerzy von Rechenberg. Po przejęciu majątku w 1649 roku przez jezuitów niezamieszkany zamek zaczął popadać w ruinę. Na początku XIX w. zniszczona była gotycka część budynku oraz renesansowa baszta. Kolejnego zniszczenia dokonała adaptacja zamku na spichlerz w XIX wieku. Funkcje spichlerza pełnił do 1968 roku kiedy to zawalił się dach i stropy. Od tego momentu do dziś dnia zamek nie posiadający właściciela ulega
dalszej dewastacji.
Położone tuż za Odrą, przy Nowej Soli dawne Carolath, a dziś Siedlisko, nieco fascynuje. To jak już
pisałem, „nadodrzański Wawel”, z racji urody tamtejszego, dziś zrujnowanego zamku nadodrzańskiego. Te fascynujące fotografie pokazują jak wyglądała ponad 70 lat temu szosa gdzieś w okolicach Siedliska, oraz interesujący dach jednego z domów w tej miejscowości. Pochodzą z jednego przedwojennych z „kalendarzy ojczyźnianych” (Heimatkalendar), rodzaju roczników z pracami n/t historii regionu.
Górzykowo

Prom w Pomorsku

Koło Krosna

zdjęcia za: Grünberger Hauskalender: Heimatkalender für die Kreise Grünberg und Freystadt auf das Jahr 1938
Zamek Cesarzowej Herminy
Jezioro w Zaborze
zdjęcia z: Heimatkalender für die Kreise Grünberg und Freystadt auf das Jahr 1938
Dolny Zamek w Ochli pod Zieloną Górą. Przedwojenne ryciny i rysunki.
wg Grünberger Hauskalender: Heimatkalender für die Kreise Grünberg und Freystadt auf das Jahr 1938
Dzięki Zielonogórskiej Bibliotece Cyfrowej i jej starych książkach adresowych można sprawdzić kto przed II wojną mieszkał w twoim domu i gdzie pracował. Oto moja ulica wg "Adressbuch des Kreises Grünberg, Schles. mit den Städten Rothenburg, Oder und Deutsch-Wartenberg" (Bezirk Liegnitz) 1937/38

A oto jakie związki sportowe działały:

A teraz nieco reklam!
Pij piwo z Góry Zamkowej z Zielonej Góry!

Krosno, widoki miasta

Kobiety z Cybinki

wg Crossener Kreiskalendar 1934, wydawnictwo Bohr.